SLAVOJ ŽIŽEK • „PANDEMIA! COVID-19 TRZĘSIE ŚWIATEM”


Kiedy bezprecedensowa, globalna epidemia ogarnia świat, kto mógłby lepiej niż słoweński turbofilozof Slavoj Žižek odkryć jej głębsze znaczenia, zachwycić się jej niepojętymi paradoksami i przewidzieć głębię konsekwencji, a wszystko to w sposób, który wywoła u ciebie zadyszkę i siódme poty?

Żyjemy w czasach, kiedy największym aktem miłości jest trzymać się z dala od przedmiotu uczuć. Kiedy rządy znane z bezlitosnych cięć w wydatkach publicznych potrafią nagle wyciągnąć z rękawa biliony. Kiedy papier toaletowy staje się towarem cennym niczym diamenty. I kiedy, zdaniem Žižka, nowa forma komunizmu może być jedynym sposobem uniknięcia drogi do globalnego barbarzyństwa.

Pisząc ze zwykłą swadą i zamiłowaniem do analogii z kultury popularnej (na stronach książki ramię w ramię występują Quentin Tarantino i H.G. Wells obok Hegla i Marksa), Žižek przedstawia zwięzły i prowokacyjny obraz kryzysu, który rozszerzając się, pochłania nas wszystkich.

____________________

Slavoj Žižek został niegdyś określony jako „światowej sławy enfant terrible antykapitalizmu”. I rzeczywiście, to wyrażenie nie odbiega od prawdy, gdy śledzimy karierę słoweńskiego filozofa, jego ogólny rozwój. A ja czytałam dużo o Slavoju, równocześnie przypadkowo unikając samej twórczości. Teraz (w końcu) nadarzyła się okazja do sięgnięcia po najnowszą publikację. Bardzo aktualną, bo dotyczącą tematu, który od kilku miesięcy spędza wielu sen z powiek — koronawirus. Ciągle pojawiają się nowe informacje, często sprzeczne, autorzy rozpoczęli pewien wyścig. Rynek wydawniczy konsekwentnie zostaje zalewany kolejnymi książkami, gdzie COVID-19 gra główną rolę. Fakt, sporo tych pozycji napisano na przysłowiowym kolanie, bez większej wartości merytorycznej. A jak to jest w przypadku Žižka? „Pandemię!” przeczytałam w parę godzin, a z recenzją miałam/mam kłopot. Ponieważ już doskonale rozumiem, że obserwacje autora są całkiem istotne.

Powinniśmy unikać gry w pytanie o to, kto jest bardziej odpowiedzialny za kryzys. Erdoğan czy Putin. Obydwaj są gorsi i powinni być traktowani jak to, czym są: to zbrodniarze wojenni, wykorzystujący cierpienie milionów i niszczący kraj, żeby bezwzględnie dążyć do swoich celów, wśród których znajduje się zniszczenie zjednoczonej Europy. Co więcej, teraz robią to w kontekście globalnej epidemii, w czasie, kiedy współpraca na skalę światową jest pilniejsza niż kiedykolwiek, wykorzystując wzbudzany przez nią lęk jako środek do osiągnięcia celów militarnych. W świecie z choćby minimalnym poczuciem sprawiedliwości ich miejsce nie powinno być w pałacach prezydenckich, lecz w Międzynarodowym trybunale Karnym w Hadze.

Istotne, lecz wiem też, iż sam filozof należy do postaci, które są albo kochane, albo znienawidzone. Dlatego lektura trafi do konkretnego grona osób, fanów jego humoru, anegdot, a tych ostatnich nie brakuje. Pisząc o koronawirusie Žižek skupia się na stanie rzeczy i jego relacji z głównymi trendami filozoficznymi, nie zapominając o rekomendacjach filmowych oraz literackich, pomagających pojąć kontekst kulturowy przedstawianych przez niego opinii. Bardzo zainteresowało mnie metaforyczne porównanie choroby do wojny. Obie niezrozumiałe, ale często wynikające z siebie nawzajem, choć chwilami w mglistym sensie. Czy COVID-19 może być pożywką dla rasistów? Według autora, tak.

Czytając różne recenzje wydaje mi się, że to Slavoj Ž. w swojej najmniej prowokacyjnej i najmniej sensacyjnej formie. Sprawnie punktuje poszczególne problemy naszego aktualnego systemu świata, gdzie choroby i powstające z nich konsekwencje ciągle trafiają w biednych. Równocześnie, jest dość optymistyczny w swoich założeniach, uważając, że teraz, gdy cywilizacja zatrzymała się w nieoczekiwany sposób, ludziom może być łatwiej wyobrazić sobie, iż da się dokonać ogromnych zmian w naszych życiach. Jeszcze nie wiem, czy się z nim zgadzam. Chociaż, naturalnie, chciałabym.

Całość sprawia wrażenie szybkiego przepływu myśli, co jednak nie ujmuje logiczności wypowiedzi. Žižek wielokrotnie podkreśla, jak ważne jest zrozumienie faktu, że aktualnie wszyscy płyniemy tą samą łódką. Czy wprost do wodospadu? Jego zdaniem, radykalne zmiany już są w toku, lecz tylko od ludzi zależy, czy znają w sobie siłę, aby zawalczyć o dobrą przyszłość dla siebie oraz swoich dzieci. A tak właściwie, o jakąkolwiek przyszłość, inaczej czeka nas zagłada klimatyczna. Niewyobrażalne, ale pamiętajmy, iż jeszcze parę miesięcy temu wirusy kojarzyły nam się głównie z komputerami. Ograniczony konsumpcjonizm to pierwszy krok. Teraz wiemy, że życie z „okrojonymi” potrzebami jest realne.

Ostatnio łapię się czasem na tym, że chciałbym się zarazić — w ten sposób przynajmniej ta wyniszczająca niepewność by się skończyła. Wyraźnym objawem mojego rosnącego niepokoju jest m ój stosunek do snu. Jeszcze tydzień temu z niecierpliwością wyczekiwałem końca wieczoru, kiedy mogłem uciec w sen i zapomnieć o lękach codziennego życia. Teraz jest niemal odwrotnie: boję się zasnąć, bo prześladują mnie koszmary i budzę się w panice. Koszmary dotyczą rzeczywistości, która na mnie czeka. 
Czyli jakiej rzeczywistości? Ostatnio często słyszymy, że potrzebne są radykalne zmiany społeczne, jeśli chcemy poradzić sobie z konsekwencjami obecnej epidemii. Jak pokazuje ta mała książeczka, ja sam jestem wśród osób rozpowszechniających tę mantrę. Jednak radykalne zmiany już mają miejsce.

Daleko mi do znawcy ekonomii i polityki, więc nie będę robić z siebie eksperta, dokładnie pojmującego wszystko, co przytoczono w tej książce. Aczkolwiek nawet ja umiem zauważyć kilka celnych „strzałów” w teoriach pisarza. „Pandemia!” z pewnością zachwyci grono jego stałych miłośników, choć sądzę, że warto sięgnąć po tę pozycję również wtedy, gdy nazwisko Žižka ledwo obiło nam się o uszy. Lektura na dwie godzinki, a może skłonić do własnych, naprawdę interesujących wniosków. I zachęcić do dyskusji.


AUTOR • SLAVOJ ŽIŽEK
TYTUŁ • „PANDEMIA! COVID-19 TRZĘSIE ŚWIATEM”
PRZEKŁAD • JOWITA MAKSYMOWICZ-HAMANN
LICZBA STRON • 144
WYDAWNICTWO • RELACJA
ISBN • 978-83-6657-727-5

EGZEMPLARZ RECENZYJNY UDOSTĘPNIŁ PORTAL NAKANAPIE.PL — DZIĘKUJĘ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz