Intrygi, romanse, konflikty i walki o władzę — pomyśleć, że takie sytuacje mają miejsce od tysięcy lat! Jak wtedy ludzie reagowali? To mogło być jeszcze bardziej skomplikowane, gdy w grę wchodzą magiczne moce…
Zarządca winnic staje się świadkiem zdarzenia, które może mocno wpłynąć na spokój w kraju. Czarnoksiężnik kradnie z grobowca dzban Ozyrysa — to w nim kryją się tajemnice. Tajemnice dotyczące najważniejszej kwestii — życia i śmierci. Faraon Ramzes postanawia zapobiec tragedii. Zagadką zajmują się, między innymi, jego dwaj synowie. Ramesu i Setna diametralnie się od siebie różnią. Ten pierwszy jest dowódcą wojsk, drugi chce zostać kapłanem świątyni Ptaha. Łączy ich gust. Obaj zakochują się w Sekhet, młodej uzdrowicielce. Sytuacja rodzi poważny konflikt, który musi zostać szybko rozwiązany. Zło czai się i tylko czeka, aby zaatakować. Czy da się temu zapobiec?
Gdy byłam dzieckiem, to szalenie interesowałam się Egiptem. Do tego stopnia, że chciałam zostać archeologiem! Z biegiem lat zauważyłam, iż chyba każdy miał taki krótki okres, gdy pasjonował się grzebaniem w piasku. Nie zapominając o odkryciach, oczywiście! Zapał nieco się ostudził, ale z radością wracam do książek lub artykułów opowiadających o piramidach, faraonach, hieroglifach. Dlatego postanowiłam sięgnąć po „Przeklęty grobowiec”. Zachęciła mnie przede wszystkim notka o autorze. Christian Jacq jest francuskim egiptologiem. Posiada bogaty dorobek, pisząc nie tylko pozycje typowo popularnonaukowe, ale także powieści. I oto jedna z nich. Uznałam, że wiedza Jacqa nadaje się na dostateczny bodziec, aby poświęcić wieczór na lekturę. Przyznam, że początkowo uznałam, iż to książka kierowana do młodzieży. Okładka nieco mnie zmyliła. Okazuje się jednak coś zupełnie innego — „Przeklęty grobowiec” trudno sklasyfikować jako konkretny gatunek. Mamy całą gamę wątków.
Moje przypuszczenia okazały się słuszne. Jacq posiada naprawdę ogromną wiedzę, którą potrafi w ciekawy sposób przekazać. Atmosfera jest, według mnie, najmocniejszym aspektem książki. Autor garściami czerpie z mitologii. Dla mnie było to odświeżenie wielu informacji, niektóre natomiast okazały się nowością. Fabuła wciąga, choć należy stwierdzić, że byłaby mniej atrakcyjna, gdyby działa się w innych czasach, w innym rejonie. Choć raczej nie warto o tym myśleć, bo wówczas mielibyśmy kontakt z zupełnie różną od tej książką. Dobrze, iż Jacq skupił się na tym, na czym zna się najlepiej — Egipcie. Tym sposobem wzbudził we mnie zainteresowanie resztą jego twórczości.
Sekhet od dziecka interesowała się sztuką leczenia oraz magią, która posługując się niewidzialnymi siłami leżącymi u podstaw wszelkiego życia, pozwala wpływać na koleje losu. Dlatego też została sługą straszliwej bogini Sechmet z głową lwicy. Posłańcy bogini karali zepsutą, zamkniętą na światło ludzką rasę śmiercią i chorobami. Jednak Sechmet odsłaniała też przed swoimi uczniami tajemnice uzdrawiania.
Powieść dość mocno rozciągnięto. To dopiero pierwszy tom serii, więc musimy poczekać na kolejne, jeśli chcemy uzyskać więcej odpowiedzi i rozwiązań. Czytałam w Internecie, że niektóre z poprzednich książek Jacqa opowiadają o latach młodości faraona Ramzesa, więc i o nich warto pamiętać. Prawdopodobnie są ciekawym wstępem do „Przeklętego grobowca”, choć ta pozycja mimo wszystko opowiada inną historię. Jeżeli lubicie serie, które zapełnią Wam letnie miesiące, to koniecznie miejcie na uwadze twórczość tego egiptologa. Zwłaszcza, gdy macie ochotę na powrót do bardzo dalekiej przeszłości.
Styl autora jest mało skomplikowany. Wręcz prosty, co w tym przypadku można uznać za rodzaj wady. Zwracam dość dużą uwagę na lekkość pisania, tutaj tego trochę zabrakło. Całe szczęście, że akcja płynie wartko i sprawia, iż ignorujemy niedociągnięcia w warsztacie. Czasem coś zgrzytnie, ale nie odbiera przyjemności z lektury. Spodobał mi się zabieg polegający na dodaniu rysunków przedstawiających hieroglify. Związane są z daną sytuacją i obrazują całość, co wypada ciekawie. Pozwoliło mi na krótkie zastanowienie się nad kunsztem Egipcjan — to był fascynujący okres i nic dziwnego, że przed laty marzyło się o studiach związanych z tak cudownymi rejonami.
Stopniowo zbliżają się upalne miesiące. Spędźmy je na poszukiwaniach. Christian Jacq zabiera czytelnika w egzotyczną podróż i sprawia, że nie sposób się nudzić. Lubicie klimat pełen zagadek? „Przeklęty grobowiec” aż w nie obfituje!
Czarownik winszował sobie bajecznego sukcesu, jednak nie osiągnął jeszcze ostatecznego zwycięstwa, a droga ku niemu była długa. Choć zapieczętowany dzban znajdował się poza zasięgiem śledczych Ramzesa, pozostawał w uśpieniu, dopóki nowy właściciel nie uzyska dostępu do odpowiedniej energii, zdolnej go ożywić. Moc przemieni dzban w straszliwą broń, która może zniszczyć wszystko, zbezcześcić ogień, powietrze, wodę i ziemię.
AUTOR • CHRISTIAN JACQ
TYTUŁ • „PRZEKLĘTY GROBOWIEC”
LICZBA STRON • 272
WYDAWNICTWO • REBIS
ISBN • 978-83-7818-894-0
O, nie, nie i jeszcze raz, nie. Nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńMimo paru niedociągnięć myślę, że poczytam kolejne części. Ot, ciekawa lektura na wolny wieczór. :)
UsuńKlimaty zagadek lubię, chociaż tajemnice Egiptu to nie do końca mnie interesują :)
OdpowiedzUsuńZwykle nie zapuszczam się w aż tak odległe czasy, tym razem zrobiłam wyjątek!
UsuńChyba sobie odpuszczę, ale ja także interesowałam się Egiptem w dzieciństwie :D
OdpowiedzUsuńDzieci chyba mają tendencję do piasku i piramid. :D
UsuńLubię takie klimaty, ale nie wiem, czy na tyle, by przeczytać całą książkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Czyta się ją całkiem szybko! :)
UsuńO, gdy byłam dzieckiem też interesowałam się starożytnym Egiptem, ale chciałam zostać... Kleopatrą :D Może powinnam sięgnąć po tę książkę, chociaż przyznam, że trochę zniechęcił mnie ten zbyt prosty język, o którym wspomniałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O, i to dobry pomysł! Podobno Kleopatra była piękna, a do tego diabelsko inteligentna. :D
UsuńZaciekawiłaś mnie tą fabułą i częstymi powrotami do mitologii. Może się skuszę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTe nawiązania są bardzo mocnym punktem książki. :)
UsuńA to interesująca książka! Muszę przyznać, że sama okładka mnie przekonała, a skoro tak bardzo lubię ładne okładki, wpisuję sobie na listę.
OdpowiedzUsuńPrzewodnik Czytelniczy
O, mnie też okładka się spodobała. Książkę oprawiono w tę „plastikową skórkę”, jak to określam, bardzo miła w dotyku. :D
UsuńTo coś dla mnie;) historia, Egipt - muszę przeczytać i tę, i poprzednie książki autora;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się spodobają. :)
UsuńRównież ogromnie interesowałam się Egiptem, gdy byłam mała, ale moja pedanteria, perfekcjonizm i natura tak zwanego "porządnisia" nie pozwoliły mi na marzenia o byciu archeologiem, za dużo grzebania w błocie, piasku i ziemi :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka może być interesująca, szczególnie, jeśli autor jest egiptologiem i posiada ogromną wiedzę na ten temat :)
Miłej majówki życzę i zapraszam na recenzję "Odkąd cię nie ma"!
Ja miałam bardzo wyidealizowane wyobrażenie o tym zawodzie. Kiedyś rozmawiałam z moim znajomym, który studiuje archeologię i konsekwentnie zburzył mit!
UsuńKsiążka wydaje się interesująca, choć przyznam, że nigdy nie pociągał mnie Egipt. Po opisie z początku recenzji nawet przez chwilę nasunęło mi się skojarzenie, że jest to coś w rodzaju "Gry o tron" :D
OdpowiedzUsuńA ja nadal ani nie przeczytałam książek, ani nie widziałam serialu. Od roku próbuję nadrobić. :D
UsuńZapowiada się bardzo interesująco, może się skuszę na te egipskie klimaty. :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa drugiego tomu. :)
Usuń