AGNIESZKA SZACKA • „KURACJA DLA SERCA”


Sanatoria słyną z zawierania nowych znajomości — czy można odnaleźć tam prawdziwą miłość? Czy dojrzały wiek od razu dyskwalifikuje człowieka, gdy ten chce powalczyć o swoje szczęście? Życie lubi przynosić niespodzianki, choć czasem trzeba mu pomóc…

Myślisz, że porywy serca są tylko dla młodych? Nigdy nie jest za późno na KURACJĘ DLA SERCA!

Ta historia o dojrzałej miłości, urzeknie Cię i przekona, że na miłość i szczęście zawsze jest pora!

Ewa przyjeżdża do uzdrowiska w Nałęczowie. Ma zdiagnozowane nadciśnienie, więc by podreperować zdrowie po raz pierwszy jedzie do sanatorium. Kobieta myśli, że miłość, seks, namiętność, zmysłowość dawno już zostawiła je za sobą. Tymczasem spotyka starszego o cztery lata Krzysztofa, który przeszedł zawał serca. Krzysztof jest kardiologiem, specjalistą od transplantacji, jednak po śmierci żony trochę się pogubił. Reprezentuje ON wszystko to, czego Ewa w mężczyznach nie znosi — jest ambitny, autorytarny, budzi w Ewie niechęć. Jednak z czasem zaczyna się u niej pojawiać się fascynacja mężczyzną. Z początku — intelektualna. Z czasem do głosu dochodzi zauroczenie i… pożądanie.



____________________

Majówka już minęła, ale wiele wiosennych weekendów nadal przed nami, więc warto zaopatrzyć się w lekturę lekką, niezobowiązującą, a przy tym całkiem niebanalną. Ostatnio w moje ręce wpadła powieść autorstwa Agnieszki Szackiej, powieść idealnie wpasowana w przytoczone przeze mnie wyżej cechy. Wydaje mi się, że to debiut — niestety, nie udało mi się znaleźć konkretniejszych informacji na temat samej pisarki, toteż skłaniam się ku opinii, iż rzeczywiście mamy do czynienia z jej pierwszą książką. Dlatego potraktuję tę pozycję trochę bardziej ulgowo, co nie oznacza wypełnienia specjalnymi wadami, oczywiście. Spędziłam z nią kilka przyjemnych wieczorów, przeżywając perypetie bohaterów. Liczę, że Agnieszka Szacką będzie kontynuowała swoją literacką karierę, gdyż może zdobyć grono wiernych czytelników. Wystarczy dalej pracować nad warsztatem, a widzę pewien potencjał na rynku książek obyczajowych. Ze względu na jeden szczegół, opowiem o nim za chwilę.

Całość napisano językiem prostym, to taki styl pozwalający oderwać się od własnych problemów. Na uwagę zasługuje zwłaszcza odwzorowanie otoczenia — autorka wspaniale przedstawiła wszystkie malownicze zakątki, którymi spacerują kuracjusze, a my razem z nimi. Przyznam, sama chciałabym tam zajrzeć, odpocząć na łonie natury. No, pozostaje zatopienie się w lekturze, choć tyle. Agnieszka Szacka posiada zdolność naprawdę ładnego ukazywania świata przyrody, co łączy z dialogami, a te, na szczęście, nie brzmią naiwnie. Obawiałam się wpadania w przesadnie romantyczne tony, co mnie zazwyczaj męczy, lecz autorka uniknęła tej „pułapki”. Dzięki temu czytanie sprawia frajdę, bez kręcenia z politowaniem głową.

Pora opowiedzieć o tym, co w powieści najbardziej mi się spodobało. Takie książki często skupiają uwagę na bohaterach młodych, pięknych, którym po prostu z jakiegoś powodu podwinęła się noga. Tutaj widzimy osoby dojrzałe, myślące, że w życiu już nie trafi im się coś dobrego. Lękają się uczuć, oceniają siebie nawzajem bez bliższego poznania, popadając w stereotypy i zniechęcenie. Na kolejnych stronach dostrzegamy ewolucję tych przekonań, aż do interesującego finału. Naturalnie, wolę go nie zdradzać, aczkolwiek wypada trochę przewidywalnie. Mimo tego — milczę!


Ewa i Paweł są przeciwnościami, jednak łączy ich trudna przeszłość, złamane serca czekające na sklejenie. Spotykamy też całą plejadę postaci drugoplanowych, choćby zwariowaną Jolę, chcącą czerpać z życia garściami. Nigdy nie byłam w sanatorium, ale chyba wielu z nas kojarzy opowieści bliskich lub znajomych na ten temat. Mnóstwo kuracjuszy leczy tam nie tylko ciało, również duszę, co absolutnie rozumiem. Wydaje się, iż w pewnym wieku już nie należy myśleć o miłości, a nic bardziej mylnego. Bohaterowie przedstawieni na kartach „Kuracji dla serca” są tego najlepszym dowodem, a co ważne, takie historie mogą wydarzyć się w rzeczywistości.

Powieść Agnieszki Szackiej to pozycja naprawdę urocza, dowcipna i wzruszająca. Sądzę, że byłaby świetnym prezentem dla osób, które przepadają za popularnym ostatnio „Sanatorium miłości”. Nie bez powodu tę publikację rekomenduje Marta Manowska, prowadząca wspomniany przed momentem program. To historia dająca nadzieję na lepsze jutro, mimo różnych zawirowań. Owszem, opis może wydawać się troszkę przesłodzony, jednak gwarantuję, iż sama książka jest godna uwagi, jeśli lubi się fabuły typowo obyczajowe, lecz utrzymane na porządnym poziomie. Wiosennie polecam!


AUTOR • AGNIESZKA SZACKA
TYTUŁ • „KURACJA DLA SERCA”
LICZBA STRON • 352
WYDAWNICTWO • W.A.B.
ISBN • 978-83-280-6640-3

EGZEMPLARZ RECENZYJNY UDOSTĘPNIŁO WYDAWNICTWO W.A.B. — DZIĘKUJĘ!

2 komentarze: