MICHAEL RUSSELL • „MIASTO CIENI”

Nawet najwytrawniejszemu policjantowi może trafić się sprawa, która poruszy go dogłębnie i osobiście. Tym bardziej, gdy w rozwikłaniu zagadki pomaga mu intrygująca i piękna kobieta…

Stefan Gillespie jest policjantem, który wiele w życiu widział. Z pomocą rodziców wychowuje synka, kilkuletniego Toma. Mężczyzna prowadzi śledztwo dotyczące zaginięcia Susan Field, młodej Żydówki. W sprawę bardzo angażuje się jej przyjaciółka, Hannah Rosen. Wkrótce okazuje się, że jej przypuszczenia są jak najbardziej słuszne — Susan nie żyje, a Stefan koniecznie musi rozwiązać tajemnicę jej śmierci. Wkrótce pojawiają się kolejne zwłoki, pozornie kompletnie niepowiązane z historią Field. Prawda jest jednak zupełnie inna… Tropy prowadzą z Dublina aż do Gdańska, a śledztwo coraz mocniej się komplikuje. Stefan i Hannah są w ogromnym niebezpieczeństwie…

To prawda, że moja styczność z kryminałami i thrillerami była równa zeru. Zawsze trafiały mi się książki, które chciałam przeczytać w pierwszej kolejności i w efekcie zapominałam o innych gatunkach. Jak wspominałam pewien czas temu, w tym roku postanowiłam nieco poszerzyć horyzonty. Tym sposobem trafiłam na Michaela Russella i jego debiutancką powieść. Na mój wybór duży wpływ miała szata graficzna, od razu skojarzyła mi się z Zafónem. Uznałam to za dobry omen. Książka nie jest specjalnie gruba, łatwo się w nią wgryźć. Literki są troszkę małe, ale po przeczytaniu kilku stron przestaje być to problemem — wzrok szybko się przyzwyczaja. Dodatkowo wspomnę, że akcja powieści dzieje się kilkadziesiąt lat temu. Tak, to dla mnie dobry sposób na zaczęcie przygody z kryminałami. Pełna świeżego spojrzenia zabrałam się za lekturę i już teraz mogę przyznać, iż jestem całkiem zadowolona.

Od samego początku poczułam pewną sympatię do bohaterów. Nie są schematyczni, przypominają mi nieco Roberta i Sophie znanych z „Kodu Leonarda Da Vinci”. Cała historia jest troszeczkę zbliżona do wyżej wspomnianej książki, dlatego po „Miasto cieni” sięgnęłam z dużym entuzjazmem. Akcję umieszczono w czasach, gdy stopniowo pojawiał się nazizm. Muszę zaznaczyć, że dowiedziałam się kilku ciekawostek na ten temat, a autor rzeczywiście rzetelnie przygotował się do napisania swojej powieści. Świetnie opisał atmosferę Dublina i Gdańska, choć przyznam, że często spowalniało to całą fabułę. W niektórych momentach brakowało mi soczystych dialogów, choć naprawdę muszę docenić staranność i prawdę, którą przekazał Russell.

„Miasto cieni” podzielono na trzy części. Niestety, pierwsza trochę się wlecze. Czasami chciałam odpocząć, ale ciekawość brała górę. Tym bardziej, że naprawdę zainteresowała mnie zagadka i motywy, które kierowały sprawą. Ba, sama postać zabójcy intrygowała — jego tożsamość poznałam w ciągu kilkudziesięciu ostatnich kartek, więc warto było przebrnąć przez ten kiepski początek. Samo zakończenie przypadło mi do gustu, a nawet zaskoczyło. Pod tym względem nikt z Was nie powinien się rozczarować.

Do powieści wpleciono sporo interesujących wątków. Szczególnie zamieszanie w to Kościoła Katolickiego uznaję za nadanie „Miastu cieni” pewnej grozy i dreszczu emocji. Romans dzieje się gdzieś w tle, cichutko i nienachalnie. Mogę stwierdzić, że autor nie popsuł potencjału, bo sam pomysł przypadł mi do gustu. Wykonanie może trochę gorzej. Wciskanie w dialogi wulgaryzmów zabrzmiało dla mnie sztucznie, ale wierzę, iż Russell z czasem wyrobi swój styl i będzie tylko lepiej. Kompletnie nie zamierzam go skreślać za takie potknięcia! Kryminał powinien przede wszystkim budować napięcie, a to się udało. Żałuję tylko tych zbyt skrupulatnych opisów. Wada i zaleta w jednym, niestety.

„Miasto cieni” jest powieścią, która przypadła do gustu kompletnemu laikowi, więc uznaję ją za niezłą. Zawiera trochę błędów, ale nie żałuję czasu spędzonego nad lekturą. Mogę polecić fanom gatunku, raczej nie powinni poczuć się zawiedzeni. I koniecznie osobom chcącym urozmaicić swoje czytelnicze przyzwyczajenia. Sądzę, że będziecie zadowoleni.

AUTOR • MICHAEL RUSSELL
TYTUŁ • „MIASTO CIENI”
LICZBA STRON • 384
WYDAWNICTWO • SQN
ISBN • 978-83-7924-266-5

DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU SQN ZA UDOSTĘPNIENIE EGZEMPLARZA RECENZYJNEGO.


16 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej książce, ale może się skuszę. :D
    Buziaki :*
    http://cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz kryminały, to na pewno Ci się spodoba! :)

      Usuń
  2. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale to raczej nie moje klimaty. Może się kiedyś przekonam ;) Pozdrawiam ciepło :*

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj nie sięgałam po takie książki, ale zrobiłam wyjątek i w sumie jestem zadowolona. :)

      Usuń
  3. Podoba mi się treść, kryminały i thrillery uwielbiam więc myślę, że to dobra propozycja dla mnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślałam, że może przypaść Ci do gustu! :)

      Usuń
  4. Ile razy widzę tę okładkę o razu na myśl przychodzi mi Zafon. Mam mieszane uczucia co do tej książki, może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam, ale opis mnie zaciekawił. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam dokładnie tak samo jak ty. Nie czytam horrorów i thrillerów jednak od jakiegoś czasu próbuje znaleźć coś dobrego, by w końcu zacząć przygodę z tymi gatunkami. Naczytałam się tylu recenzji, że teraz nie mam pojęcia co wybrać... Btw. W ostatnim akapicie dwa razy pojawia się to samo zdanie. Musiał wkraść się chochlik. Pozdrawiam i zaczyntanego tygodnia życzę !

    http://wielopasja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że mi napisałaś! Ostatnio mam jakieś problemy, bo platforma mi powtarza zdania. Muszę chyba zacząć pisać gdzieś indziej i kopiować. :|

      Usuń
  7. W najbliższym czasie pewnie po nią nie sięgnę, ale kiedyś, jak na nią wpadnę, czemu nie? :d Ogólnie po kryminały nie sięgam za często, ale lubię je, jak najbardziej. Tylko mam po prostu tyyle innych rzeczy do czytania xd
    http://drewniany-most.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, moja lista też ciągle się rozrasta! Więcej czasu, proszę! :D

      Usuń
  8. Z książką planuje się zapoznać od paru ładnych tygodni, mam nadzieję, że uda mi się zrobić to jak najszybciej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń