DAVID GEMMELL • „TROJA. PAN SREBRNEGO ŁUKU”


Chłopiec, który przeszedł w dzieciństwie wiele tragedii może wyrosnąć na pewnego siebie i silnego mężczyznę. Zwłaszcza, jeśli ma przy sobie mentora, nauczyciela. Jednak przeznaczenie potrafi zaskoczyć i połączyć ze sobą losy ludzi, którzy niewiele mają ze sobą wspólnego…

Helikaon jest żywą legendą. Mężny, inteligentny, budzi zarówno postrach i szacunek. Los nie szczędził mu przykrości. Zdarza się, że na swoim potężnym statku płynie do Troi. Ma odbyć się tam ślub Hektora, syna króla Priama. Oblubienicą okazuje się być siostra panny młodej — wyjdzie za mąż w zastępstwie, ponieważ biedna Palesta zmarła. Statek aż roi się ludzi. Każdy z nich posiada powód, aby znaleźć się w Troi. I wszystkie są skrzętnie ukrywane. Sprawy zaczynają się komplikować, a spiski mnożyć. Lojalność i odwaga muszą dojść do głosu w tak nieprzewidywalnych czasach…

Mitologia grecka interesuje mnie od wczesnego dzieciństwa. A wszystko zaczęło się od niepozornej animacji Disneya, „Herkulesa”. Później przyszła pora na książki, ale muszę stwierdzić, że rzadko trafiałam na pozycje interesujące. Takie, które w przystępny i niezbyt kiczowaty sposób przedstawiały mity. Dlatego dałam sobie spokój z dalszym poszukiwaniem. Jednak dotarła do mnie powieść Davida Gemmella, dałam szansę. I nie pożałowałam! Wydanie pokryło się z moim gustem, okładka przypominająca trochę plakaty filmowe. Obietnica ciekawego wnętrza? Owszem. Pełna obaw zaczęłam czytać i zniknęłam na kilka godzin. Umysł chyba nadal mi tkwi w świecie herosów, bo pisząc te słowa mam ochotę znowu sięgnąć po mój egzemplarz. Największym atutem są bohaterowie — bardzo prawdziwi, mimo swojego nieco bajkowego rodowodu. I ta wartka akcja, tak zachęcająca do dalszego podróżowania z Helikaonem…

Historia o Troi jest znana prawdopodobnie wszystkim. Męczy się ją w szkołach, na różnych przedmiotach. Często odziera z klimatu. David Gemmell to ratunek dla osób, które chciałyby znowu wrócić do tego miasta, odkryć je na nowo. Tym razem z perspektyw innych osób, nawet z nieco wcześniejszego czasu. Autor posiada dar opowiadania, książka wciąga już od pierwszych stron. Fabuła intryguje, oplata. Odnosiłam wrażenie, że wszystkie zdarzenia dzieją się przy moim udziale. Jasno widziałam obrazy, które opisał Gemmell. Dużo opisów, sporo dialogów — całość wyważona i pozbawiona przeciągania, nudy. Brzmi znakomicie? Takie jest w rzeczywistości.

Spojrzała na plażę, zobaczyła palące się ogniska i usłyszała przynoszone przez wieczorną bryzę ciche dźwięki muzyki. Tam była wolność, jakiej ona nigdy nie zazna. Zwyczajni ludzie, którzy wiodąc zwyczajne życie, śmieją się, żartują, kochają. Przyszła jej do głowy nowa myśl. Cudowna i kusząca. Wkrótce przypłynie tu statek, który zabierze ją do Troi. Do tego czasu wciąż będzie — jeśli tylko zachowa ostrożność — wolna.

Każdy bohater posiada swój unikalny charakter, nie da się pomylić pierwszego z drugim. Największą sympatię wzbudzić we mnie Odyseusz. Bardzo ludzki, dowcipny, a przy tym niepozbawiony wrażliwości. Szalenie ciekawa postać. Gawędziarz lubiący podkoloryzować swoje przygody. Kilku znajomym wyraźnie przekazuje, że jego opowiastki są fikcją, ale tłum uwielbia ich słuchać. W taki sposób Gemmell nadaje mitologii człowieczeństwa. Wychodzi ona z kart książki i żyje. Nie jest już sucha. Nadal sporo w niej walki i krwi, jednak równocześnie dużo miejsca poświęca się rysowi psychologicznemu. Życie wewnętrzne bohaterów kipi od emocji.

David Gemmell zgrabnie połączył wątki mitologiczne z bijącym w piersi sercem. W jego powieści moc nie płynie od Zeusa, ona istnieje od samego początku. Tylko trzeba ją udoskonalić i pielęgnować. I te intrygi! Jako czytelnik mocno emocjonowałam się zagadkami rzucanymi wprost pod nogi. Komu ufać? Kto jest zdrajcą? Równocześnie łatwo uronić łzę przy zakończeniu tego tomu, bo spieszę z wyjaśnieniem, iż mamy do czynienia z trylogią. Tak, sama nie mogę się doczekać, gdy trafi do mnie druga część. Zżyłam się z wieloma postaciami, z przyjemnością poznam ich dalsze losy. Rewelacyjny klimat, zadowoli nawet najbardziej wybrednego miłośnika literatury.

Jeśli lubicie spędzać noce nad książką, to przedstawiłam Wam idealną do tego lekturę. Pozytywne opinie sypiące się zewsząd nie są przesadą. David Gemmell jest pisarzem, który wspaniale prowadzi przez miasta i morza — aż do momentu, gdy nagle stwierdzamy, że pojawił się ranek…

Dla królowej Hekabe dni stawały się coraz dziwniejsze. Posągi stojące przy alejce w ogrodzie często uśmiechały się do niej, a wczoraj widziała na niebie białoskrzydłego Pegaza odlatującego na zachód. Zrozumienie, co się kryje za tymi obrazami, wymagało sporego wysiłku. Opiaty mają silne działanie, a posągi się nie uśmiechają. Pegaz wymagał dłuższego namysłu. W końcu doszła do wniosku, że zapewne widziała tylko stado mew.

AUTOR • DAVID GEMMELL
TYTUŁ • „TROJA. PAN SREBRNEGO ŁUKU”
LICZBA STRON • 512
WYDAWNICTWO • REBIS
ISBN • 978-83-7818-852-0

DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU REBIS ZA UDOSTĘPNIENIE EGZEMPLARZA RECENZYJNEGO.

34 komentarze:

  1. Wątek mitologii mógłby być interesujący:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię zbytnio mitologii, tak wiem, całkowite Twoje przeciwieństwo, ale chyba mogłaym dać szansę książce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że mimo wątku mitologicznego mogłaby Ci się spodobać. Jest nastawiona bardziej na realność. :)

      Usuń
  3. Zapowiada się ciekawie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham mitologię. Widzę, że ścieli się przede mną kusząca perspektywa kolejnych zarwanych nocy. Ale z Twojej recenzji wnioskuję, że warto. ;)
    Nominowałam Cię do LBA. Więcej informacji znajdziesz na: http://kaniafrania.blogspot.com/2016/03/lba-jeszcze-raz.html. Liczę na Twoje odpowiedzi. Pozdrawiam,
    Kania Frania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto! Fantastyczna książka. :)

      Dziękuję za nominację! ♡

      Usuń
  5. Nie jestem fanką mitologii, ale mimo to po twojej recenzji mam ochotę sięgnąć po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No, gratulacje, udało Ci się mnie zachęcić do tej książki! xD Z Twojego opisu wydaje się być bardzo ciekawą, muszę ją przeczytać, bo również uwielbiem mitologię, zwłaszcza grecką. Nienudna recenzja! :D

    www.subiektywniekrystix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mitologia jest świetna! Grecy mieli fantazję. :D

      Usuń
  7. Czyżbym usłyszała słowo "mitologia"? Nie mogę się już doczekać, żeby po to sięgnąć, zwłaszcza po takiej recenzji!
    Pozdrawiam :D
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością w wolnej chwili po nią sięgnę. Brzmi zachęcająco.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię wątki mitologiczne w powieściach. Swego czasu bardzo zaczytywałam się w podobnych pozycjach, więc myślę, że Troja może być idealna dla mnie :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę. Powinna Ci się bardzo spodobać, jeśli lubisz tego typu klimat. :)

      Usuń
  10. Kocham mitologię! <3
    Ta książka wydaje się na prawdę fajna, widzę, że czeka mnie nieprzespana noc, jeśli po nią sięgnę. Ale jak brzmi stare powiedzonko: lepiej nie mieć snu z powodu książek, niż nie mieć książek z powodu snu. <3
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znałam wcześniej tego powiedzenia. Muszę sobie zapisać! :D

      Usuń
  11. Uwielbiam takie klimatyczne powieści, które związane są z mitologicznymi wydarzeniami. Jest w tym coś fascynującego i wciągającego. Można oderwać się od rzeczywistości. Dlatego coś czuję, że dopiszę ten tytuł do mojej listy książek do kupienia... ;-)

    nasz-zaczytany-swiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, książka jest niezwykle wciągająca. Idealna na wieczór! :)

      Usuń
  12. Mam ją w planach, uwielbiam takie klimaty, zawsze się w nich doskonale odnajduję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że książka przypadnie Ci do gustu! :)

      Usuń
  13. Uwielbiam mitologię także i po nią na pewno sięgnę :D

    Dodaję do obserwowanych ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Daj znać, jeśli Ci się spodobała. :)

      Usuń
  14. Niewątpliwie interesująca pozycja :) W dzieciństwie uwielbiałem mitologię grecką. W czwartej klasie podstawówki przeczytałem nawet całego Parandowskiego! Jednak od tego czasu rzadko sięgam po coś z tym związanego, a wydaje mi się, że ta książka będzie bardzo dobrym powrotem do mitologii. Muszę ją jakoś zdobyć :D
    A tak poza tym, to nominowałem Cię do LBA: http://mybooktown.blogspot.com/2016/03/liebster-blog-award-10.html. Będzie mi bardzo miło, jeśli odpowiesz na moją nominację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedawno odświeżyłam sobie Parandowskiego. Wspaniała lektura, bardzo interesująca. :)

      Dziękuję za nominację! ♡

      Usuń
  15. Również od dziecka lubiłam grecką mitologię aczkolwiek przytoczona przez Ciebie bajka nie podbiła mojego serca. W ogóle nie do końca lubię literaturę i filmy wchodzące w sferę mitologi jakoś zawsze bardziej trafiał do mnie ten oryginał, ale być może czas to zmienić, bo ta pozycja zapowiada się interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że do tej pory nie trafiłam na film, który w pełni oddawałby atmosferę mitologii. :(

      Usuń
  16. Interesująco brzmi, nie obił mi się jeszcze o uszy ten tytuł;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Idealna dla mnie książka! Chociaż już tytuł wcześniej obił mi się o uszy, teraz wiem, że warto przeczytać :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, zdecydowanie. Czas spędzony nad tą książką nie jest zmarnowany. :)

      Usuń