C.W. GORTNER • „MARLENA. BŁĘKITNY ANIOŁ W GARNITURZE”


Łatwo można zauważyć, że wielcy artyści zazwyczaj musieli przejść przez niezwykle ciężkie drogi, aby osiągnąć sukces. Zahartowani za młodu, konsekwentnie się rozwijali i walczyli o spełnienie swoich marzeń. Czy sława oraz pieniądze mogą w jakimkolwiek stopniu wynagrodzić wszelkie złe momenty?

Maria Magdalena Dietrich, gdy ją poznajemy, jest spokojną trzynastolatką, mieszka ze swoją matką i siostrą. Dziewczyna posiada dar muzyczny, który stara się szlifować ze względu na wygórowane oczekiwania rodzicielki. Kariera skrzypaczki stoi otworem, ale nie tego pragnie. Mimo niepewności, wyjeżdża do najlepszego konserwatorium w Niemczech, mieszczącego się w Weimarze. Otoczenie ma na Dietrich ogromny wpływ. Poznaje pierwsze w życiu przyjaciółki, przechodzi inicjację seksualną. W końcu ostatecznie porzuca plany zostania skrzypaczką, zaczyna spełniać się w kabaretach. A to dopiero początek przygody, czeka na nią kino. Lata mijają, a Marlena staje się słynna, choć to gorzki cukierek. Dręczona wyrzutami sumienia, gdy zaniedbuje dziecko, wdaje w kolejne romanse, prowadzi życie okrutnie kolorowe, mimo czarno-białych kadrów. Jednak czasami wpędzające w przygnębienie…


Od dawna uwielbiam stare kino. Podziwiam teatralną mimikę aktorów, ich urodę, stroje. Jestem w stanie wymienić ulubieńców, a zalicza się do nich właśnie Marlena Dietrich. Nie mogę odmówić jej talentu. Co z wyglądem? Nie każdemu się spodobają jej specyficzne rysy. Dla mnie Dietrich to prawdziwa ikona, kobieta czarująca, taka pozostała do końca swoich dni. Muszę też przyznać, że jej biografię znam dość powierzchownie, bardziej skupiałam się na karierze. Ucieszyłam się, gdy w zapowiedziach książkowych premier ujrzałam powieść w pełni poświęconą Marlenie. Uznałam, iż to dobra okazja, aby dowiedzieć się czegoś więcej. Nurtowało mnie tylko jedno pytanie: ile w tej publikacji jest fikcji? Czy można zaufać autorowi? Zaczęłam szukać odpowiedzi, w niezrównanym Internecie. Okazuje się, że Gortner rzetelnie przygotował pole do pracy. Owszem, kilka epizodów ominął, ale to zrozumiałe.


Narrację oddano głównej bohaterce. Ten zabieg sprawił, iż łatwiej możemy się w nią wczuć, zrozumieć podejmowane przez nią decyzje. A myślę, że niejednokrotnie będziecie poddawać analizom jej wybory, zastanawiać się, jak zachowalibyście się w danej sytuacji. To wzmaga przyjemność czytania i trzeba przyznać — książki zachęcające do przemyśleń są dla mnie bardzo ważne. Trochę dziwi, że dopiero skojarzyłam nazwisko Gortnera. Kilka jego powieści wydano w Polsce, obijały mi się o uszy ich tytuły, a nigdy nie znalazłam czasu, by którąś z nich przeczytać. Teraz nadrabiam! Autor pięknie umie wcielać się w kobiety, bez pompatycznych póz, charakterystycznych dla pewnych pisarzy.

Zbliżyłam się do lustra. Czy byłam piękna? Zobaczyłam twarz, którą znałam od zawsze, odmienioną za sprawą ostatnich wydarzeń: zapadłe policzki, blada skóra, spierzchnięte usta. Odkąd wybuchła wojna, chodziłam po domu ze spiętymi włosami — kolejna oznaka szacunku dla poległych, na którą nalegała Mutti — a wieczorami byłam zwykle zbyt zmęczona, by je rozpuszczać. Teraz jednak uniosłam dłoń i to zrobiłam, pozwalając, by włosy opadły mi na ramiona.

Akcja jest naprawdę wartka. Momentami trudno uwierzyć, że ktokolwiek prowadził aż tak barwne życie. Oczywiście, ma ono plusy i minusy, nic nie przyszło łatwo. Gortner znakomicie nakreślił tło historyczne. Marlena, jako Niemka, musiała określić swoje poglądy polityczne. Zdecydowanie odcięła się od Hitlera, chociaż mogła poznać grono wpływowych osób i być uwielbianą w ojczystym kraju. Zamiast tego, co imponuje, zdecydowała się występować dla amerykańskich żołnierzy, zagrzewając ich do walki. Jasno pokazała, iż bojkotuje zachowanie III Rzeszy, co kosztowało ją jeszcze wiele lat upokorzeń od rodaków.

Powieść napisano w sposób zrozumiały i zajmujący. Znajdziemy dużo scen erotycznych, wszakże Marlena sporo eksperymentowała. Otwarcie przyznawała do biseksualizmu, lubiła towarzystwo, radośnie romansowała, nie patrząc na płeć. Trzeba zaznaczyć, że wspomniane przed chwilą fragmenty nie gorszą. Szczegółowe, ale ciężko stwierdzić, iż są w jakimkolwiek sensie wulgarne. Z pewnością ważne dla zrozumienia natury Dietrich, z jednej strony hedonistki. Lecz z drugiej, osoby niewątpliwie wrażliwej na krzywdę, umiejącej wesprzeć drugiego człowieka. To kobieta wielowymiarowa, posiadająca mnóstwo twarzy, a autor świetnie to sportretował. Obawiałam się, że będzie przesadnie koloryzował lub pokaże odrealnionych ludzi. Na szczęście, uniknął tej pułapki.

Książka Gortnera spodoba się fanom Marleny Dietrich, właśnie im najbardziej rekomenduję poszukanie tej powieści. Jeśli nie przepadacie za aktorką lub nie macie wyrobionej opinii, to należy potraktować tak wspaniałą publikację w formie (nad)zwyczajnej historii. Może wówczas zechcecie bliżej poznać Marlenę? Powinniście, namawiam — zasłużyła na wszelkie uznanie. Sama zamierzam sięgnąć po resztę twórczości pisarza, bo i jemu nie można odmówić talentu.

Wreszcie udało mi się osiągnąć to, na co od tak dawna pracowałam. Stałam się sławna, witano mnie z zachwytem, gdziekolwiek się pojawiałam. Zarabiałam tyle, że mogłam bez trudu utrzymywać rodzinę w Niemczech. Nawet sztucznie wykreowana rywalizacja z Garbo — temat nieustannie eksploatowany przez prasę — przestała mnie irytować, udało mi się bowiem osiągnąć podobny status i dokonać tego w podobnym czasie. Wiedziałam, że choć nie dostawałam jeszcze pożądanych przez wszystkie aktorki ról dramatycznych, wkrótce zaczną się one pojawiać.


AUTOR • C.W. GORTNER
TYTUŁ • „MARLENA. BŁĘKITNY ANIOŁ W GARNITURZE”
LICZBA STRON • 528
WYDAWNICTWO • HARPERCOLLINS POLSKA
ISBN • 978-83-276-2615-8

DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU HARPERCOLLINS POLSKA ZA UDOSTĘPNIENIE EGZEMPLARZA RECENZYJNEGO!


CHCECIE PRZECZYTAĆ RECENZJĘ RAZ JESZCZE?

4 komentarze:

  1. Czytałam tę powieść i uważam, że Gortner bardzo dobrze przedstawił życie aktorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę. To bardzo pasjonująca powieść. :)

      Usuń
  2. Niezwykla historia, na pewno wielce wciagajaca. Chetnie bym przeczytala w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Powieść niesamowicie intryguje. Świetnie skonstruowana. :)

      Usuń