LARA GESSLER • „ORZECHY I PESTKI. PRZEWODNIK MISTYCZNO-KULTURALNY”


Wyjątkowa książka mistyczno-kulinarna autorstwa Lary Gessler.

Orzechy i pestki kochamy wszyscy, zwłaszcza Lara Gessler. W jej rodzinnym domu worek orzechów łuskanych w czasie przygotowań do Bożego Narodzenia zbliżał bardziej niż lepienie pierogów. Dlatego zdecydowała się na kilkutygodniową wyprawę po największych plantacjach orzechów i pestek. Tak właśnie powstała ta książka.

Pełna pasji i wyobraźni opowieść o orzechach i pestkach, bez których trudno wyobrazić sobie współczesną kuchnię. A wszystko z miłości do gotowania!

____________________

Muszę przyznać, że najczęściej z dużą dawką sceptycyzmu podchodzę do literatury wydawanej przez znane osoby, nazywane „celebrytami”. Wiem, to słowo ma pejoratywny wydźwięk, aczkolwiek sama uważam je za dość neutralny oraz ogólnikowy wyraz. Gdy dostrzegłam zapowiedź nowej książki Lary Gessler — postanowiłam zaryzykować. Co mogłam stracić, oprócz czasu, wolnego wieczoru? Jednak teraz nie żałuję, iż zdecydowałam się podarować tej publikacji szansę. Znacie to uczucie, kiedy dostajecie w ręce swój egzemplarz i natychmiastowo zakochujecie się w szacie graficznej? Zazwyczaj staram się trzeźwo spoglądać na urocze okładki, aby nie dać się zwieść, niczym uwielbiająca błyskotki sroka. Ale trudno, raz na jakiś czas można zaszaleć, dlatego proszę być gotowym na całą gamę pochwał dotyczących… no, w sumie dotyczących wszystkiego. Jeszcze próbuję znaleźć większe wady, doczepić się do czegokolwiek, jednak wywieszam białą flagę.

Jedząc orzechy pekan jako dodatek w cieście, łatwo się nie zorientować, że nie był to orzech włoski. Orzechy pekan mają delikatniejszy smak i są mniej chrupiące niż orzechy włoskie. Żeby wydobyć ich smak, warto postawić je w roli głównej i nie zakłócać za dużo ilością składników. Nie zabiegają one o uwagę naszych kubków smakowych, tak gorliwie jak robią to bardziej wytrawne orzechy włoskie. Dlatego najprostsze przepisy sprawdzają się tu najlepiej. 
Rzadko możemy spotkać w sklepie pekany w łupinach. To dlaczego, że ich skorupki są bardzo twarde i trudne do rozłupania. Dużo łatwiej odróżnić orzechy włoskie od pekanów, kiedy nie są jeszcze wyłuskane. Te ostatnie mają lśniącą, gładką łupinkę, którą prędzej można by pomylić z hitynką chrabąszcza lub dębowym żołędziem niż z królewskim orzechem.


Wizualna strona książki robi ogromne wrażenie. Tak, okładkę zrobiono z materiału, który nie lubi się z naszymi palcami, pozostawia ich ślady, lecz dobór barw oraz ogólna estetyka wszystko wynagradza! Ukłony dla Katarzyny Stróżyńskiej-Goraj, czyli autorkę ilustracji. Są po prostu piękne. Czy widzieliście kiedyś stare zielniki lub encyklopedie roślin? To już mniej więcej wiecie, jaki styl prezentują miniaturowe dzieła artystki. Bo tak można je nazwać. Od razu podbiły moje serce, jeszcze zanim zapoznałam się w samą treścią. Później przyszła pora na pochylenie nad zdjęciami gotowych potraw, im również nic nie zarzucę. Dobra robota całej ekipy.

W końcu mogłam zabrać się za lekturę, najważniejszą część opinii. I odszczekuję ironiczną uwagi, jaka padły z moich ust pod adresem tej pozycji, przed jej otrzymaniem. Lara Gessler naprawdę wie, o czym pisze. Z każdej karty bije pasja, żywe zainteresowanie i tematem, i zainteresowaniem potencjalnego czytelnika. Styl pisania przypomina mi pogaduchy z koleżanką, chcącą mnie zainspirować do odkrywania nowych rzeczy. Dużo informacji o jedzeniu, innych kulturach. Bez zadęcia oraz głupiego chwalenia możliwością zwiedzania. „Podróżujemy” razem z autorką.

Przedstawione przepisy są całkiem proste, jeszcze ich nie wypróbowałam, ale świąteczna atmosfera sprzyja kuchennym eksperymentom, więc nie omieszkam wypróbować swoich sił. A dania wydają się być łatwe w przygotowaniu, lecz też efektowne. Naprawdę ciekawe są wszelkie fragmenty poświęcone historii orzechów i pestek, ich pochodzeniu, wierzeniom ich dotyczącym. Sporo się nauczyłam, zwłaszcza w przyziemnych kwestiach. Wychodzi na to, że wcześniej lekceważąco podchodziłam do tak istotnej rzeczy, jak chociażby przechowywanie, wybieranie odpowiednich rodzajów orzechów, a jedzenie nie jest wyłącznie jedną z podstawowych potrzeb każdego człowieka. Lara nauczyła mnie celebracji, charakterystycznej dla Włochów. Odłożenia telefonu w czasie posiłku, wkładania serca w gotowanie — to ważne.

Olej makadamia ma miejsce w historii ludzi niewiele krótszy niż same orzechy. Już ludy aborygeńskie poznały się na jego cudownych właściwościach. 
W smaku słodki i delikatny. Może być używany do smażenia ze względu na swoją dość wysoką temperaturę dymienia. Jednak najlepiej można go docenić, próbując go na surowo. 
Tak jak w kuchni spotykać go można nadal rzadko, tak nie da się odwiedzić drogerii nie natykając się na kosmetyk z dodatkiem oleju makadamia. Ten trend, który można obserwować w ostatnich latach, nie jest pozbawiony sensu. Olej makadamia ma wiele upiększających właściwości. Uelastycznia skórę, przez co sprzyja jej regeneracji, walce ze zmarszczkami oraz cellulitem. zawiera naturalny filtr przeciwsłoneczny, przez co chroni skórę przed poparzeniami.

Mikołajki już za nami, ale może nie zdążyliście obdarować ukochanej osoby? Zdecydowanie rekomenduję książkę Lary Gessler. Zaopatrzcie się we własny egzemplarz jeszcze przed Bożym Narodzeniem, a gwarantuję, że zachwycicie bliskich wykonanymi przez siebie potrawami. To cudowna pozycja, przepełniona ciepłem, istna kwintesencja radości wynikającej z jedzenia. Czuć jakiś specyficzny rodzaj wdzięczności, za możliwość podzielenia się tymi wszystkimi informacjami. Lara wydała również „Przepiśnik”, czyli śliczny notek przeznaczony do zapisywania przepisów właśnie! Tak, szykuje się pyszny czas…

AUTORKA • LARA GESSLER
TYTUŁ • „ORZECHY I PESTKI. PRZEWODNIK MISTYCZNO-KULTURALNY”
LICZBA STRON • 352
WYDAWNICTWO • PRÓSZYŃSKI I S-KA
ISBN • 978-83-8169-340-0

EGZEMPLARZ RECENZYJNY UDOSTĘPNIŁ PORTAL NAKANAPIE.PL — DZIĘKUJĘ!



CZY CHCIELIBYŚCIE PRZECZYTAĆ INNE OPINIE DOTYCZĄCE KSIĄŻKI?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz